Padnijmy i my na kolana przed Matką Bożą Licheńską
W pierwszy dzień października 53-osobowa grupa z naszej parafii wyruszyła na parafialną pielgrzymkę autokarową do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu Starym.
Zwiedzanie Lichenia pielgrzymi rozpoczęli od Golgoty – Kalwaria o wysokości 25 metrów powstała w latach 1976 – 1985. Składa się na nią sztucznie utworzone z głazów narzutowych wzgórze, w które wkomponowano labirynt ścieżek, kaplic, rzeźb, tablic i grup figuralnych, związanych w różnym stopniu z męką Jezusa Chrystusa. Pomysłodawcą i głównym realizatorem założenia był ks. Eugeniusz Makulski. W zamyśle Makulskiego Golgota miała być zadośćuczynieniem za świętokradztwo, jakim było podziurawienie z pistoletu krucyfiksu licheńskiego przez nazistów w czasie II wojny Światowej.
Kolejnym a zarazem najważniejszym elementem pielgrzymki była Msza św. o godz. 12:00 przy cudownym obrazie Matki Bożej Licheńskiej w głównym kościele (sanktuarium), którym jest bazylika Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski – największa świątynia w Polsce. Swoją posługę pełnią w nim ojcowie ze Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, którego Założyciel, ks. Stanisław Papczyński, został w pierwszą niedzielę czerwca tego roku (5 czerwca 2016) w Rzymie ogłoszony świętym.
Po Eucharystii uczestnicy pielgrzymki mieli około godziny czasu wolnego. O godz. 14:15 rozpoczęło się zwiedzanie Bazyliki z przewodnikiem. Pan Patryk przybliżył historię cudownych wydarzeń, jakie miały miejsce za przyczyną Matki Bożej. Sanktuarium w Licheniu obejmuje swym zasięgiem zespół kościołów, kaplice, klasztory, cmentarz, kamienną Golgotę, Dom Papieski, źródełko, liczne figury i pomniki oraz inne obiekty sakralne i infrastruktury pielgrzymkowej. Zwiedzanie z przewodnikiem zakończyło się na zwiedzaniu Apartamentów Papieskich.
Ostatnie chwile spędzone w Licheniu zostały przeznaczone na zakup pamiątek, osobistą modlitwę, nabranie z cudownego źródełka wody, itp.. O godz. 16 pątnicy wyruszyli z Lichenia w kierunku Dobromierza.
W drodze powrotnej zatrzymali się przy Lasku Grąblińskim, w którym w pierwszej połowie XIX w., Tomasz Kłosowski zawiesił na drzewie wizerunek Maryi. Kilka lat później w tym samym miejscu pasterzowi Mikołajowi Sikatce ukazała się Matka Boża – Bolesna Królowa Polski. Nawoływała do nawrócenia i modlitwy. Przepowiedziała też czasy zarazy. Przed Jej oblicze podczas epidemii cholery, przybywali wierni po nadzieję i ratunek. Wielu doznało tu uzdrowień. Wszystko to sprawiło, że maleńki obrazek Matki Bożej, uznano za cudowny.
Cała pielgrzymka przebiegała w dobrej, wesołej atmosferze. W autokarze był czas na modlitwę, śpiew pieśni religijnych oraz tradycyjnych polskich piosenek. Wszystkim uczestnikom składamy serdeczne Słowa Bóg zapłać.