Bądźże pozdrowiona Hostyjo żywa
W dzisiejszą uroczystość sprawowanie Eucharystii ma wyjątkowy przebieg. W wielu miejscach odbywają się procesje z Najświętszym Sakramentem. Chrystus obecny w Eucharystii opuszcza mury świątyni, by poza nią odebrać należną Mu cześć.
Te procesje mają nam przypomnieć, że tam, gdzie dziś niesiemy Najświętszy Sakrament, jest miejsce dla Jezusa. A więc pośrodku naszego życia, wśród wielu czynności i zgiełku każdego dnia. Jezus chce być obecny na naszych ulicach i w naszych domach. Wszędzie! Wszędzie niesiony przez świadectwo naszego chrześcijańskiego życia.
Uroczystość Bożego Ciała obecnego w Najświętszym Sakramencie przypomina nam, że Jezus jest tu. Tu jest Jego nauka, życie i osoba. Ta Jego nauka, życie i osoba mówi nam, że Bóg jest miłością. Znaczy to, że wszystko, co czyni, jest miłością. Tak jak słońce tylko świeci, obdarzając swoim światłem i ciepłem wszystkich, którzy staną w jego promieniach, podobnie Bóg tylko kocha, obdarzając swoim światłem i ciepłem tych, którzy gotowi są przyjąć jego miłość. Kiedy przez grzech odchodzimy od Boga i Jego miłości, wszelka zmiana jaka się dokonuje, zachodzi w nas, a nie w Nim. On kocha nas niezmiennie. Miłość to dzielenie się samym sobą i swoim życiem. Bóg stworzył nas, bo chciał się z nami podzielić sobą, swoim życiem. Wzywa nas przy tym, byśmy byli Jego ludzką rodziną, byśmy tworzyli wspólnotę miłości, w której każdy z ochotą pracowałby dla szczęścia innych.